niedziela, 10 lutego 2013

fuksja

Grypa mnie tak rozłożyła że nie dam rady zejść z łóżka :(
Ledwo zrobiłam tort na urodziny mojego męża i mnie położyło całkowicie...

Ostatni weekend karnawału a ja taka rozpalona - 39,6 stonia, łóżking oraz cudowny romans z gripeksem i polopiryną, no cóż zdarza się i tak....

Z racji tego że nie bardzo mam siły postanowiłam zrobić coś zwykłego - fuksja z brzoskwiniowymi kwiatami :)

Szczerze mówiąc gdybym nie musiała nigdzie jechać to pewnie bym dziś nie malowała, ale coż, interesy nie mogą czekać :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Każdy jest dla mnie niezwykle ważny i z każdego przeogromnie się cieszę :) Mam nadzieję że zajrzysz do mnie ponownie :)

Pozdrawiam cieplutko :*