poniedziałek, 23 grudnia 2013

Renifery na święta :)

W końcu udało mi się poświęcić troszkę czasu na przedświąteczne mani i mam chwilę by je Wam pokazać :) U mnie jeszcze nic nie gotowe - ostatnie przedświąteczne dni spędzam w pracy do późnych godzin i nie mam czasu nic upichcić :( Wy też spędzacie Wigilię w pracy?? Dopiero późnym wieczorem pojadę do rodziców... Ale dosyć o moich refleksjach  - pokazuje Wam mani! :) 







A moje świąteczne mani, troszkę odbiegające od tematyki świąt pokażę Wam jutro :) 

środa, 18 grudnia 2013

Kokardki, Renifery i Lampki

Dziś 3 w 1 ponieważ mam nie za dużo czasu :) Kokardeczki z tamtego tygodnia, renifery jeszcze z poprzedniego a lampki choinkowe z tego :)












Przed Świętami bardziej się rozpisze! :) 

niedziela, 8 grudnia 2013

Satin Metal - Misslyn

Satin Metal - Misslyn 

Pojemność: 10 ml
Cena: 23,99 zł
Krycie: 1 warstwa
Kolor: bardzo intensywny
Konsystencja: rzadka, nie rozlewa się na skórki



Co mogę o nim powiedzieć?

Dość długo szukałam idealnego złota, teraz wiem, że znalazłam :)

Firma Misslyn, znów mnie nie zawiodła. W ostatniej kolekcji przedstawiła nam kilka lakierów, jednak tylko Satin Metal przypadł mi do gustu. Producent zapewnia nas, że lakier ten będzie miał satynowe wykończenie i nie będzie błyszczał - faktycznie tak było.

Krycie - jestem zachwycona! Po 1 warstwie kolor był intensywny, pięknie przykrył paznokieć. Ja jednak zawsze daje 2 warstwy dla lepszego nasycenia. Bardzo szybko wysycha.

Trwałość - rewelacja. Nie pamiętam kiedy ostatni raz lakier trzymał mi się tak dobrze... Nosiłam ten lakier aż 9 dni - bez topu nawierzchniowego, nakładany na odżywkę :) Aż mi się znudził i zmyłam :)

Pędzelek normalny, prosto ścięty, niezbyt szeroki. 



Kolor bardzo mi odpowiadał, szukałam typowo złotego lakieru, bez brokatu i wystających bajrów i właśnie Satin Metal spełnił moje oczekiwania. 

Cena to 23.99 i wydaje mi się że za taką jakość warto tyle zapłacić. 







Jeśli szukacie idealnego złota - ten lakier jest dla Was! :)

wtorek, 26 listopada 2013

Gwiazdkę z nieba chcę!

Ostatnio zauważyłam, że bardzo modny stał się motyw gwiazdki - szczególnie na ubraniach. Chciałam sprawdzić jak będzie to wyglądało na paznokciach  i powiem Wam, że zakochałam się w gwiazdkach i lakierze na którym były namalowane! :)  Musze Wam powiedzieć, że jestem zadowolona z tego mani, z dumą nosiłam je przez tydzień :) 









To zdjęcie zostało wykonane, gdy mani miało już 6 dni :) Jak widzicie, starte są tylko końcówki - zero odprysków :D


Niestety, zdjęcie nie oddaje uroku lakieru - w rzeczywistości jest to piękny ciemny fiolet od firmy Revlon - Rock Star. Naprawdę wygląda tak jak na tym zdjęciu (zdjęcie z internetu): 


Niestety mój aparat nie ujął tego pięknego koloru :(

niedziela, 24 listopada 2013

IsaDora - Multi Witamin Gloss - błyszczyk witaminowy

Dzisiaj chce Wam przedstawić błyszczyk, który od dwóch miesięcy chroni moje usta :)


Multi Witamin Gloss IsaDora

Pojemność: 7ml
Cena: 55 zł
Kolor: prawie transparentny, nadaje połysk


Co mogę o nim powiedzieć?
Bardzo lubię markę IsaDora przede wszystkim za bardzo dobrą jakość kosmetyków. Dziś chciałam Wam przedstawić jeden z nich - witaminowy błyszczyk :) 

Producent informuje nas, że ten antyoksydantowy błyszczyk składa się w 90 % z witamin - A, C, E, +Q10.
Według niego błyszczyk ma sprawiać, że usta będą bardziej miękkie i gładsze, ma poprawiać elastyczność skóry poprzez wzrost produkcji komórek - brzmi zachęcająco, prawda?

Błyszczyk witaminowy:
- 90% witamin – A, C, E, +Q10,
- posiada właściwości rewitalizujące,
- wygładza i zmiękcza usta,
- poprawia elastyczność ust,
- zwiększa produkcję kolagenu, dzięki czemu usta odzyskują młodzieńczy
wygląd,
- usta stają się wyraźnie pełniejsze.

I tyle informacji dostarcza nam producent, ile z tego jest prawdą?

Fakt, błyszczyk działa silnie nawilżająco - nieco lepiej niż pomadka ochronna i lepiej niż ona wygląda. 
Faktem jest też to, że usta dzięki niemu stają się pełniejsze i bardziej miękkie. Czy są bardziej elastyczne i odzyskują młodzieńczy wygląd? - chyba nic takiego nie zauważyłam. 

Kolor mojego błyszczyka to almond - czyli migdałowy. Na ustach jest on jednak prawie transparentny, prawie - bo nadaje lekko migdałową poświatę, a dzięki milionom drobinek połysk. Dzięki temu pasuje do wszystkiego :) Błyszczyk jest dostępny w czterech wariantach kolorystycznych. 

Nie jest tłusty, jednak jak ktoś nie lubi "lepkich" błyszczyków, to nie polubi tego. Nie jest on całkiem lepki, jednak od razu po aplikacji na usta, lekko się sklejają. Ja już się przyzwyczaiłam :) 

Aplikacja nie jest trudna, choć nie przepadam za akurat takim "pędzelkiem"  w błyszczykach, ale wolę takie niż krótkie i wiotkie z syntetycznego włosia. 



Na ustach utrzymuje się dosyć długo - po myciu zębów aplikuję go na usta, chodzę po domu ok. 15 minut, poł godziny idę do pracy, pije herbatę i dopiero jak zaczynam coś jeść to schodzi, więc uznaje go za dość trwały :) 





Oto jak się prezentuje na ustach:










Wiem, że jak mi się skończy sięgnę z przyjemnością po drugi.
Mi się bardzo spodobał - a Wam?  :) 


piątek, 22 listopada 2013

Misslyn Lolita Lashes Mascara

 Mam dziś dla Was recenzję kolejnego tuszu do rzęs - szukam ideału, więc troszkę jeszcze ich Wam pokażę :)



Misslyn - Lolita Lashes 

Pojemność: 12 ml
Cena: 32.90 zł 
Kolor: intensywnie czarny



Co mogę o nim powiedzieć?

Firma Misslyn ostatnio zaskakuje. Wprowadza sporo nowości - dość trafionych. Jednym z nowych produktów jest maskara Lolita Lashes, która jest wierną kopią Angel Eyes Artdeco. Wszystkie produkty Missyln, są produkowane właśnie na bazie Artdeco - co powoduje że ich jakość jest naprawdę dobra a cena znacznie niższa.  

Szczoteczka - tak jak wspomniałam, identyczna jak w Angel Artdeco - czyli nieźle profilowana, wąska na górze - do lepszego malowania krótkich rzęs - rozszerza się ku dołowi - by wydłużyć, nadać objętości i rozdzielić dłuższe rzęsy. Muszę powiedzieć, szczoteczka mnie zaskoczyła i polubiłam ją :)



Maskara ma za zadanie dodać naszym rzęsom objętości - co robi. bardzo delikatnie pogrubia i podkręca, wystarczająco wydłuża. Maskara ogólnie jest delikatna, ja lubię mocniejszy makijaż, dlatego aplikowałam ją dwa razy. 

Po 12 godzinach maskara nie ruszyła się z miejsca - została posłusznie na oku - nie kruszyła i nie osypywała się. Zmywa się szybciutko, nie stwarza problemów.

Ogólne wrażenie - jak na tą szczoteczkę - bardzo dobre! Nie spodziewałam się, że aż tak dobrze będzie mi się współpracowało z tą maskarą :) 

Dostaniecie go w dobrych sklepach kosmetycznych lub na allegro w cenie 32.90 zł bądź niższej. 




A tak prezentuje się na rzęsach:












Następnym razem pokaże Wam maskarę z Make Up Factory, słyszałyście o tej marce? :)