piątek, 26 kwietnia 2013

Wycieczkowo - paznokciowo

Pogodę mamy przecudną! - szkoda by marnować tak piękny dzień :) 
Ja więc nie marnowałam, wyciągnęłam rower i zaczęłam swój rowerowy sezon :) Pojechałam do rodziców (12 km w jedną stronę) w odwiedziny, spędziłam tam około 4 godzin i spokojnie wróciłam :) A oto przebieg mojej drogi:

Długi na 4,5 km las :) 


Przystanek na picie :)



Zabezpieczenie torebki przed negatywnym działanie koszyka :D



Wspaniałe oznaki wiosny! :)




A to dzieło bobrów które stacjonują 300m od mojego miejsca zamieszkania - nigdy ich nie widziałam, zazwyczaj jak chodzę z mężem na spacer  po 21 to je słychać - ale nigdy nie widać :(


Żeby nie było że dziś nie ma nic o paznokciach - znaki drogowe które po drodze mijałam :D





Rozpieszczam dziś męża i siebie - gorący dog/burger z zimnym Leszkiem! :)


8 komentarzy:

  1. jeju jakie paznokcie!jak Ty to robisz? są rewelacyjne!:] też kocham jeżdzić rowerem:]

    OdpowiedzUsuń
  2. I gorąca żona przy boku ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tym się nie zgodzę :) Jestem zimna jak cholera! :D - z natury tak mam :P

      Usuń
    2. Nie sądzę, żeby mąż narzekał :P Inaczej ślubu by nie brał ;))

      Usuń
  3. nawet fajny pomysł paznokci :D bardzo orginalnie :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Każdy jest dla mnie niezwykle ważny i z każdego przeogromnie się cieszę :) Mam nadzieję że zajrzysz do mnie ponownie :)

Pozdrawiam cieplutko :*