Witam Was :)
Już od dawna zbierałam się by napisać taki post, ale mam teraz tak dużo na głowie że mi nie wychodziło :(
Dziś zebrałam się i popstrykałam fotki - oczywiście nie wszystkiego, bo zapomniałam o kilku drobiazgach, ale większość znalazła się na zdjęciach.
Post będzie podzielony na 2 części bo mam naprawdę sporo nowości! Dziś kolorówka, jutro troszkę pielęgnacji i lakierów :D
A więc nie przedłużając, zapraszam Was do oglądania moich nowości :)
W nowościach znalazły się szminki, palety cieni, rzęsy i kilka innych pierdułek. Zacznę od paletek :)
Ostatnio robiłam zamówienie w mintishopie - kocham po prostu ten sklep! - link tutaj -
i w oko wpadły mi palety z MUA. Po przeczytaniu kilku pochlebnych opinii mój wybór padł na dwie:
Heaven and Earth i Dusk til Dawn
Już od dawna pragnęłam mieć paletkę Sleeka i w końcu mam! Mój wybór padł na Vintage Romance - choć chciałam wszystkie! Jak widać kocham tę paletkę, już jej troszkę poużywałam :) - paletka również z Mintishopu :)
Kolejną paletkę którą chce Wam pokazać skomponowałam sama :) Chyba wszystkie wiecie że pracuję w sklepie kosmetycznym. Mam ten przywilej, jako pracownik, że jak wycofują jakieś cienie/ szminki / linery to mogę je sobie za grosze odkupić. I tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką 12 cieni z IsaDory + 5 cieni których testery nam się zdublowały :) Wszystko schowałam sobie w magnetycznej kasetce Inglota :)
Z mojego sklepu mam również rozświetlacz z Artdeco Glam Vintage Highlighter, który używam czasami jako cienie oraz róż do policzków / błyszczyk nr 10 również z ArtDeco :)
Jeśli jesteśmy już w temacie policzków, to mam jeszcze piękny cukierkowo różowy róż z MUA, i rozświelacz z Elfa (zaciekawiła mnie nazwa firmy i opakowanie produktu) w odcieniu Golden Peach, oczywiście z Mintishopu :)
Oo zapomniałam przy cieniach wspomnieć o pięknym pigmencie z Inglota który nabyłam w poniedziałek :)
Numerek pigmentu to 71 - nowy, a już ulubiony :)
Co do oczu, to udało mi się upolować w Mintishopie rzęsy od Ardel, a z mojego sklepu przefantastyczny liner z Pupy :)
W moje łapki wpadły też szminki :)
W Mintishopie zamówiłam sobie dwie najbardziej mnie interesujące z MUA - matową zwykłą szminkę w odcieniu Peachy Keen i matowy błyszczyk w kolorze mocnej czerwieni posiadającej tony pomarańczu :)
Skorzystałam też z promocji która była w Naturze 1+1 i kupiłam sobie szminkę z Kobo o kolorze Sensual Purple i dobrałam do tego szminkę z Essence o odcieniu 01.
I na koniec coś, czego od dawna brakowało w mojej kosmetyczce - zestaw do stylizacji brwi z MUA, również zamówiony w Mintishopie :)
I to na razie na tyle :) Macie coś z tych kosmetyków? Jestem ciekawa Waszych opinii :)
Czy byłybyście zainteresowane recenzją któregoś produktu? A może wszystkich?? :)
super paletki:)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę że je mam! :)
UsuńRównież uwielbiam MUA :) Bardzo udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńOj coś czuję że to jeszcze nie koniec :) To zakupy z czerwca a mamy już lipiec :D Czyli w tym miesiącu kolejne zamówienie :D
UsuńO ja ile cudowności!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie wszystko :)
UsuńMatko ile tego jest :o nic z tego nie mam niestety :(
OdpowiedzUsuńOj spraw sobie coś kochana, bo naprawdę warto! :)
Usuńobawiam się, że mnie nie stać :P
UsuńVintage Romance też wielbię, cienie Sleeka to ostatnio mój ulubiony nabytek ostatnimi czasy :) Bardzo jestem ciekawa jak spisują się paletki MUA, będę czekać na jakiś makijaż z ich wykonaniem! No i zazdroszczę Ci pracy wśród kosmetyków, to musi być raj :)
OdpowiedzUsuńMakijaż pojawi się po weekendzie bo mam już przygotowane fotki, ale nie mam czasu obrobić :( A co do pracy - fakt, kontakt z kosmetykami i klientami jest cudowny, czuję się jak ryba w wodzie , ale ze względu na całą resztę, będę zmuszona niedługo odejść :(
Usuń