Dziś post poświęcony odżywkom Eveline które powodują w świecie lakieromaniaczek nie lada dyskusję. Ma ona tylu samo zwolenników co przeciwników.
Zacznę więc od siebie.
Moja historia z odżywkami Eveline zaczęła się w listopadzie 2011 roku. Moja siostra przyniosła do domu opakowanie odżywki 3w1 i zaczęła używać. Po tygodniu stwierdziła że jest dobra i że jak chcę to też mogę ją używać. Nigdy nie miałam problemu z paznokciami - od zawsze miałam długie, ale troszkę słabe, bo często mi się łamały.
Postanowiłam spróbować... Wtedy nie było mowy nawet o jej szkodliwym działaniu. Nie malowałam jeszcze paznokci tak nałogowo jak dziś, dlatego też dzięki tej odżywce zyskałam piękne, zdrowe i długie paznokcie które się nie łamały.
Byłam zachwycona! I do dziś jestem...
Stosuję odżywki Eveline do dziś, mi pomogły i jestem za to bardzo wdzięczna.
Moje paznokcie nie są ani wrażliwe, ani specjalnie wymagające, dlatego Fomaldehyd zawarty w składzie tej odżywki (około 2%) mnie nie uczula.
A teraz działanie niepożądane odżywki:
W blogosferze można naczytać się mnóstwa negatywnych opinii, wybrałam 3 interesujące przykłady niepożądanego działania:
Zdjęcia pochodzą z blogów:
i to możecie znaleźć negatywną opinię.
Tego typu uczulenie i stan zapalny paznokcia nazywany jest Onycholizą.
Co to jest onycholiza?
Onycholizą nazywamy oddzielenie się płytki paznokciowej od łożyska w części dystalnej lub bocznej. Zmiany zwykle rozpoczynają się na końcu jednego lub kilku paznokci i powiększają aż do 1/3 paznokcia.
Odwarstwieniu towarzyszy utrata normalnego, różowego zabarwienia paznokcia wynikającego z prześwitywania naczyń włosowatych. Separacji odbywa się stopniowo i zazwyczaj jest bezbolesna.
Ból może pojawić się w przypadku dalszego rozciągania pod wpływem powtarzającego się urazu lub dodatkowej czynnej infekcji.
Odwarstwieniu towarzyszy utrata normalnego, różowego zabarwienia paznokcia wynikającego z prześwitywania naczyń włosowatych. Separacji odbywa się stopniowo i zazwyczaj jest bezbolesna.
Ból może pojawić się w przypadku dalszego rozciągania pod wpływem powtarzającego się urazu lub dodatkowej czynnej infekcji.
Dlaczego dochodzi do onycholizy?
Najczęstszą przyczyną onycholizy jest uraz. Nawet niewielkie, ale częste urazy, mogą powodować oddzielanie się płytki paznokciowej od łożyska. Warunkiem jest powtarzalność tych urazów.
Onycholiza może powstać na przykład w wyniku zbyt częstego używania narzędzi do manicure, które wpychane pod płytkę paznokciową celem usunięcia brudu powodują powtarzalny, niewielki uraz.
Inną przyczyną powstawania onycholizy są substancje chemiczne. Problem ten dotyczy zwłaszcza gospodyń domowych (detergenty) oraz pracowników budowlanych (cement).
Poza tym takie czynniki jak zbyt duża wilgotność, zakażenia grzybicze oraz stosowanie niektórych leków (np. antybiotyków z grupy tetracyklin) mogą wywołać proces oddzielania się paznokci.
Inną przyczyną powstawania onycholizy są substancje chemiczne. Problem ten dotyczy zwłaszcza gospodyń domowych (detergenty) oraz pracowników budowlanych (cement).
Poza tym takie czynniki jak zbyt duża wilgotność, zakażenia grzybicze oraz stosowanie niektórych leków (np. antybiotyków z grupy tetracyklin) mogą wywołać proces oddzielania się paznokci.
Onycholiza może być pierwszym objawem niektórych chorób skóry, takich jak łuszczyca czy liszaj płaski, a także chorób ogólnoustrojowych, jak na przykład nadczynność tarczycy, toczeń rumieniowaty, niedobór żelaza czy cukrzyca.
Więc widzicie, że onycholioza nie jest powodowana tylko i wyłącznie niekorzystnym działaniem odżywki. Może powodem choroby było co innego, a impulsem do jej ujawnienia była odżywka?
Znalazłam jeszcze jedną ważna rzecz. Mianowicie oświadczenie firmy Eveline. Myślę, że warto je przeczytać.
Oświadczenie firmy Eveline odnośnie odżywki do paznokci Nail Therapy 8w1 i formaldehydu w jej składzie (31.08.2012)
‘Witam,
W odpowiedzi na Pani zapytanie pragniemy uspokoić i wyjaśnić wątpliwości związane z produktem: odżywka do paznokci Nail Therapy 8w1.
Zapewniamy, że komponenty naszych kosmetyków zostały przebadane i posiadają certyfikaty które, dopuszczają je do sprzedaży, m.in. posiadają świadectwo bezpieczeństwa oraz zostały zgłoszone do Instytutu Medycyny Pracy. Formaldehyd jest substancją czynną dopuszczaną w produkcji kosmetyków w odpowiednim stężeniu, w niektórych odżywkach z serii Nail Therapy występuje w stężeniu 2%. Formaldehyd jest również używany przez większość wiodących producentów odżywek do paznokci.
U niewielkiego procenta konsumentów może zdarzyć się, że podczas stosowania odżywki na paznokciach wystąpi niepożądana reakcja alergiczna na substancję konserwująca: Formaldehyd, która utwardza płytkę, czyli "martwą" część paznokcia. Jeśli struktura paznokcia jest porowata, to substancja może przeniknąć pod płytkę powodując podrażnienie. Jest to sygnał informujący o uczuleniu i nie należy w takim wypadku kontynuować kuracji odżywką. Pomocne w takiej sytuacji jest zastosowanie leku antyalergicznego oraz oliwki do paznokci.
Nasze odżywki do paznokci są bardzo dobrze odbierane i często kupowane przez klientki, stąd czasem można natknąć się na opinie konsumentki, u której wystąpiła reakcja alergiczna. Warto jednak podkreślić fakt, że zdecydowana większość opinii o tych produktach jest bardzo pozytywna.
Jeśli jest Pani zainteresowana dodatkowymi informacjami na temat konserwantów to odsyłamy do poniższych informacji, a także do tych zawartych w załączniku.
Konserwanty to substancje konserwujące stosowane przy produkcji kosmetyków można podzielić na trzy podstawowe grupy: formaldehydy, organiczne związki chlorowe i parabeny.
Konserwanty to substancje konserwujące stosowane przy produkcji kosmetyków można podzielić na trzy podstawowe grupy: formaldehydy, organiczne związki chlorowe i parabeny.
Formaldehydy były pierwszą substancją konserwującą stosowaną w kosmetykach. Środki konserwujące są potrzebne przy produkcji kosmetyków, w skład których wchodzi woda. W innym przypadku mikroorganizmy spowodują zepsucie produktu.
Zadaniem konserwantu jest zabicie lub wstrzymanie rozwoju bakterii, drożdży i pleśni. Formaldehyd jest już w niewielkich ilościach bardzo skuteczny.
Jednakże jest to substancja uważana za silny alergen oraz już w niewielkich ilościach powoduje podrażnienie błon śluzowych.
W prawie chemicznym formaldehyd jest sklasyfikowany jako substancja o działaniu karcerogennym kategorii trzeciej. Substancje z tej kategorii nie dają zbyt wielkiego powodu do troski o ich możliwe działanie karcerogenne.
Prawo dopuszcza stosowanie formaldehydu tylko w ściśle określonej koncentracji:
- lakiery do paznokci mogą zawierać 5% tej substancji,
- jako środek konserwujący może być tylko 0,2 częścią produktu końcowego,
- w środkach do pielęgnacji jamy ustnej tylko 0,1%.
Jeżeli koncentracja formaldehydu w produkcie końcowym przekroczy 0,05 %, wówczas musi to zostać odnotowane na etykietce produktu informacją "zawiera formaldehyd".
Z poważaniem
Zespół Eveline Cosmetics’
I to by było na tyle.
Każda z nas ma inną płytkę, co innego nam pomaga, co innego odżywia a co innego uczula. Pamiętajmy o tym, by indywidualnie szukać swojego "złotego środka" na piękne paznokcie, a nie pytać: jak to zrobiłaś? sztuczne? a mi ta odżywka nie pomaga, jest niedobra bo czytałam o niej złe rzeczy, znasz coś innego?
Jak to w mojej mądrej książce do ćwiczeń pisze: Nic nie wydarzy się samo, jak czegoś nie spróbujesz, nie będziesz widziała efektów!
I tego się trzymam! Życzę Wam powodzenia w szukaniu swojego "złotego środka", a może już go macie??
Zdradzicie mi swój sposób na piękne paznokcie? :)
Widząc miniaturkę przy poście przestraszyłam się, że to twoje :P
OdpowiedzUsuńTeż stosowałam Eveline 8w1, pewnego dnia zobaczyłam pofalowaną linie w miejscu początku wolnego brzegu, a ponieważ jakiś czas wcześniej czytałam ostrzeżenia na temat tej odżywki, więc przyjęłam, że to jej wina i poszła w odstawkę. Chociaż teraz już sama nie wiem czy to jej wina czy nie, w każdym bądź razie paznokcie bardzo mi wzmocniła i teraz są długie, ale jakoś boję się ją znowu zacząć stosować.
jak dobrze, że u ciebie nie przyniosła takich nieoczekiwanych rezultatów :)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie po tej długiej zimie wołają o pomstę do nieba, nigdy nie były takie słabe (mimo odżywek) i rozdwajające się. Przez 2 miesiące nosiłam krótkie, teraz mam nadzieję, że się zregenerują i wrócę do długich, najwygodniejszych :D W każdym razie chciałam powiedzieć, że dla mnie Eveline również są bardzo dobre i nie żałuję używania - wręcz przeciwnie. Teraz mam przerwę, ale wrócę do nich za jakiś czas. ;)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ta odżywkę i mi nic złego nie zrobiła. Poczytałam o tym w necie co zrobiła dziewczyną z paznokciami i się przeraziłam. Jednak wczytując się głębiej w ich przypadki na forach, doszłam do wniosku, że w większości to ich własna wina. Źle ją stosowały. Bardzo fajny post może trochę wyjaśni osobą, które się jej bały.
OdpowiedzUsuńja też używam odżywek Eveline, jakoś znacznej poprawy nie zauważyłam... chociaż może trochę. ale efektów ubocznych też nie ma.
OdpowiedzUsuńwspółczuję dziewczynom u których się pojawiły ;/
ja tą odżywkę stosuję od ponad roku i bardzo sobie chwalę :) raz robiłam pełną kurację zalecaną przez producenta a teraz stosuję jako bazę :)
OdpowiedzUsuńWystarczyło mi użyć tą odzywke 2 razy i moje paznokcie były w podobnym stanie...
OdpowiedzUsuńWiem, że już mocno przedawnione, trafiłam tu z ciekawości po tym jak znajoma ją zachwalała, a ostatnio po użyciu bolały ją opuszki co mnie zdziwiło, raczej nie używam odżywek w formie lakieru., ale dla tych, które zajrzały tu z ciekawości polecam kupienie w aptece kapsułek z olejkiem z keratyną ;) Na noc smarować, można również używać na rzęsy i brwi. Tu opinie na wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11678
OdpowiedzUsuńJa ją używam od roku, teraz tylko jedną warstwę raz na tydzień by ładnie wyglądały i paznokcie jak z salonu.
OdpowiedzUsuńA zawsze miałam słabe paznokcie, łamliwe, rozdwajające się.
Przykre że nie każdy może się nią cieszyć.
Używam odżywki od Eveline i nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych - pewnie dlatego, że nie jestem na tyle głupia, aby nakładać ją na uszkodzoną płytkę. Większość z tych "poszkodowanych" panienek to te typy, które wytypowano w procesie selekcji naturalnej do odstrzału. W przyszłości pewnie na otwartą ranę naleją sobie spirytusu a oparzelinę nasmarują masłem...
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń