poniedziałek, 24 lutego 2014

Zieleń vs Czerń i biel

Dziś mam dla Was dwa makijaże, coś zielonego i bardzo prosty czarno biały. Muszę Wam powiedzieć, że w obu się zakochałam <3 Jednak pokochałam czarno - biały z sztucznymi rzęsami - będę ich używała częściej :)

Zielony:











Czarno - biały:











Który bardziej Wam przypadł do gustu? :)

niedziela, 23 lutego 2014

Koronkowe naklejki

Dziś ponownie coś paznokciowego. Postawiłam na coś naprawdę nie wymagającego - koronkowe naklejki. Bardzo rzadko decyduje się na mani wykonane za pomocą naklejek, no ale kiedyś trzeba spróbować :)
Naklejki te, nie były przeznaczone na paznokcie gdyż widniał na nich napis: tatuaż na ciało :) Ale tak mi się spodobały, że wymyśliłam dla nich inne zastosowanie :D

Chyba nie wyglądają źle :)










Podoba Wam się tatuażowa koronka? :) 

piątek, 21 lutego 2014

Prosty żółtek

Ostatnio nie jest u mnie zbyt paznokciowo... Ale to się wkrótce zmieni :) Póki co, szybciej mi zrobić makijaż - i tak muszę się codziennie malować - niż paznokcie, bo na  nie poświęcam deko więcej czasu...
W wielu kolekcjach w naszym sklepie pojawia się kolor żółty, więc na zachętę postanowiłam wykonać coś z żółtkiem :)








I mam dla Was jeszcze makijaż - może nieco już wiosenny :)









Mam nadzieję że lubicie róże na powiekach :) 
Wkrótce pojawią się kolejne paznokcie :D

wtorek, 18 lutego 2014

Sztuczne rzęsy Magic Girl


Jak byłam ostatnio na zakupach w oczy rzuciły mi się... sztuczne rzęsy. Nigdy nie miałam nic takiego w swojej kosmetyczce, a widząc że kosztują tylko 3zł - wzięłam wypróbować :)
Moje uczucia: mieszane. To mój pierwszy raz więc cudów się nie spodziewałam, ale powiem Wam, że chyba będę częściej sięgała po takie rzęsy, bo fajnie to wygląda :) Muszę tylko kupić dobry klej, bo ten dołączony jest bezużyteczny, bo się nie klei.

Przy okazji zaprezentuję wam makijaż, wykonany w dużej mierze... pigmentem Essence! :) - czuję, że kupię tych pigmentów więcej :)










Jak widzicie jedna rzęsa nie chciała współpracować - nie miałam dobrego kleju, polecacie jakiś?
Mam nadzieję że druga próba będzie bardziej udana :) 


piątek, 14 lutego 2014

Runway Eyes nr 8 -Paris, paletka cieni od Misslyn

   Dziś mam zaszczyt zaprezentować Wam ostatnią z paletek Misslyn. Przy okazji przedstawię Wam kilka innych kosmetyków, może akurat wypatrzycie w nich coś dla siebie :) 

W roli głównej wystąpią dziś:


1. Rozświetlający transparentny puder sypki Matis, 125 zł / 5,2g
2. Puder brązujący Matis, 130 zł / 10g
3. Paletka cieni nr 8 Misslyn, 35,99 zł / 7g
4.  Tusz do rzęs Volume Mascara Make up factory, 67zł / 18ml
5.Korektor pod oczy Misslyn, 31,99zł/ 4ml
6. Pomadka nr 23 ArtDeco, 65zł/ 2,9g 

Puder sypki:
Jest niezwykle jedwabisty, skóra jest dzięki niemu tak delikatna jak po bazie z jedwabiem, dodatkowo rozjaśnia i ożywia buzię, Sprawia że pory są mało widoczne, zapewnia idealne matowe wykończenie przez cały dzień. Po prostu rewelacja! Szkoda tylko że ma tak wysoką cenę i jest niewielki ;(

Puder brązujący:
Ten puder to coś dla miłośniczek bardzo naturalnego looku, delikatnie brązowi policzki, dzięki  czemu nie widać czy mamy na nich jakiś bronzer czy nie. Dla mnie – bez szału :)










Paletka:
Ta paleta różni się od poprzednich przede wszystkim kolorami, oprócz pięknych brązów znajdziemy tam fiolet, , delikatne niebieskości i róże... W paletce tej mamy satynki i pół maty a także czerń z brokatem. Przypadła mi do gustu ta paleta i weszłam  w jej posiadanie :) Na temat jakości cieni możecie poczytać tutaj







Tusz:
Pomimo tego że Make up factory to profesjonalna firma, ich tusz nie spełnił moich oczekiwań. Nie miałam co prawda grudek, ale spodziewałam się wyrazistszego efektu.  Tusz wydawał mi się ‘za suchy’ i słabo pigment przyklejał się do rzęs. Powiem Wam szczerze, że nie jest wart swojej ceny…

   


Korektor:
Wielki bubel Misslyn. Jest to jedna z rzeczy która mi się u nich nie podoba. Korektor ten  jest pod oczy po prostu za ciężki… Jeśli ktoś ma sińce pod oczami – tak jak ja – to się u niego nie sprawdzi. Korektor zostawia bardzo widoczne zażółcenia na skórze,  wałkuję się i powoduje uczucie wilgotnej skóry pod oczami.  Ja tego bardzo nie lubię! Po za tym nie kryje sińców…




Pomadka:
Ostatnia nowość ArtDeco która bardzo mi przypadła do gustu. W kolekcji tych pomadek znajdziemy 12 ślicznych kolorów – od jasnych róży po winne czerwienie.  Mi przypadły do gustu odcienie jasne, mają w sobie coś wyjątkowego. Pomadka jest nawilżająca (doskonała na zimę) o żelowej lekkiej konsystencji dzięki czemu rozprowadza się jak masełko.











Zapraszam na makijaż! :)







I jak oceniacie tą paletkę? Mi się podoba bardzo :)